Prawdziwy kebab turecki Nałęczowska - Mega bułka

By 13:52 , , , , ,

Prawdziwy kebab turecki na ul. Nałęczowskiej działa już od wielu lat. Mała budka interesowała nas już od pewnego czasu i w końcu postanowiliśmy spróbować tamtejszego "prawdziwego" kebaba. Zdania o jedzeniu w tym miejscu są podzielone. Jedni chwalą, a inni odradzają. Sam lokal na pewno nie zachęca wyglądem czy wystrojem.

Prawdziwy kebab turecki Nałęczowska
Mega bułka z kurczakiem
z Prawdziwy kebab turecki Lublin
Zamówiliśmy dwie mega bułki z mięsem z kurczaka i sosem mieszanym po 13 zł każda. Podczas oczekiwania próbowaliśmy znaleźć stolik, który by się nie lepił, ale nam się to nie udało. Wszystkie były przecierane przez pracownika po wyjściu klientów, ale mimo to nadal się lepiły. Na dania czekaliśmy ok. 10 minut. Zostały podane na normalnych talerzach, a nie jak zazwyczaj na plastikowych.

Prawdziwy kebab turecki
Mięsa było sporo, ale było zimne i niesmaczne
Niestety jak się okazało już po pierwszym kęsie mięso było całkowicie zimne, do tego zalane zimnym sosem. Było cieniutko pocięte i było go całkiem sporo jednak jego smak pozostawiał wiele do życzenia. Mięso nie było odpowiednio doprawione i miało dość dziwną, zmieloną konsystencję. Surówki nie było za dużo. Oczywiście również była zimna i raczej bez smaku. Sosy, które wspomnieliśmy także nie broniły dania. Czosnkowy smakował jak śmietana z kawałkami czosnku, a ostrego było zbyt mało i był zbyt słaby, aby mógł coś ciekawego wnieść do tego dania. Bułka była chrupiąca, ale tak samo zimna.

Prawdziwy kebab turecki na ul. Nałęczowskiej zaserwował nam zimnego kebaba w ekspresowym tempie. Rozumiemy, że jest to budka przy drodze, ale oprócz szybkości liczy się także jakość i smak. Co do jakości to mamy przede wszystkim zastrzeżenia do mięsa, które było po prostu niedobre. W lokalu przydałoby się także porządnie posprzątać, bo jego wygląd również dodatkowo pogrąża już i tak niesmaczne danie. Dodając do tego wysoką cenę jak za taki posiłek wychodzi nam jednoznaczny werdykt. Nie polecamy tego miejsca.

Sprawdź nasze poprzednie recenzje:

9 komentarze

  1. trzeba było zażądać wymiany kebsa na ciepłego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu nie recenzujecie Sytą Owce na Kunickiego??? Niebo w gębie. Cała Nadbystrzycka może tam chodzić na Korepetycje!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pan to jest chyba właścicielem tej Sytej Owcy, bo pod każdą recenzją o tym wspomina:) Nie mają czego żałować, nędza straszna te kebaby. Korepetycje to by się na pewno przydały osobom prowadzącym ten lokal, bo ma znakomitą lokalizację, duży parking przed wejściem, a mało kto tam chodzi - zupełnie nieprzypadkowo. Mam z 200 metrów do domu, a zanim doniosłem żarcie, to było już całkiem zimne. Jedynie przez jakiś czas po otwarciu było ok, teraz szkoda zachodu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem właścicielem ani nic mnie z nimi nie łączy. Dania są genialne, wyjątkowo smaczne, duże i robione przez nich samych a nie jednakowy chłam jak w "centrum" kebabowni przy Nadbystrzyckiej ( na jedno kopyto) ale widać pana to coś łączy z zamulaniem studenckiego menu......... Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż, pudło, studia mam dawno za sobą. Możesz pan sobie pisać peany na temat tego żarcia, ale najlepiej świadczy o nim to, że lokal jest praktycznie cały czas pusty, mimo że znajduje się przy ruchliwej trasie, a w okolicy konkurencja jest marna. Ludzie wbrew pozorom nie są tacy głupi, jak ktoś uczciwie karmi, to będą się tam stołować, a jak dają padlinę, to omijają szerokim łukiem, tak jak Sytą Owcę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba było przejechać się 500 m dalej i zajść do kebaba u Mustafy. 1 z 3 najlepszych kebabów w Lublinie. Pozostałe to Dubaj na Nadbystrzyckiej oraz Fell-Fella na Lipowej, przy ul. Sądowej. Polecam z całego serca. Czekam na recenzję któregoś z nich. Nie zawiedziecie się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. W Lublinie nie ma dobrego kebaba. Wysuszone mięso z kapuchą w picie lub bułce prosto z mikrofali to nie kebab. Lubelskie kebaby niczym się od siebie nie różnią. No, może cenami ;) Od Mustafy smakuje tak samo jak ten z Dubaju czy Habiby. Byłam niedawno i u Turka, na początku miłe zaskoczenie: nie ma surówki, jest pomidor, ogórek, sałata, cebula... A do tego syfiaste mięso, które smakowało jak zmielony tłuszcz i skóry.

    OdpowiedzUsuń
  8. A jak mają smakować inaczej skoro to te same rulony z miechem kupione gotowe w makro?

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłem dziś w Filii tego zimnego kebaba z Nałęczowskiej,w Okunince nad jez.Białym.
    Oddałem bułę za 11 złotych po 5 sekundach.W bułce ,zimnej jak zwykle było 95 procent kapusty trochę ogórka jakaś czerwona sieczka i kilka procent zimnego mięsa.Nawet zwrotu pieniędzy nie otrzymałem.Kebab zamówiony przez moją żonę to samo.Zimne zielsko z mikroskopijną ilością mięsa .Trzeba tępić śmierdzące budki z zimnym szajsem.

    OdpowiedzUsuń

Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: