wtorek, 19 maja 2015

CHONA KEBAB - Kebabburger i Kebab pita duży

CHONA KEBAB powstał niedawno w lokalu zajmowanym przez kilka ładnych przez Kebab Pod Psem, do którego jakoś nigdy nie było nam dane zajrzeć. Jednakże zmiana nazwy i zapewne właściciela zachęciła nas do odwiedzenia tego miejsca i sprawdzenia tamtejszego jedzenia.

 CHONA KEBAB Lublin
Kebabburger z CHONA KEBAB Lublin
Lokal sam w sobie jest duży. Na ścianach wiszą telewizory i sam wystrój jak na kebabownię jest całkiem przyzwoity. Menu jest dosyć pokaźne i zawiera nie tylko kebaby, ale także kanapki, czy stripsy z kurczaka. Ciężko było nam się zdecydować, co chcemy zjeść, ale ostatecznie najbardziej zainteresował nas Kebabburger ze specjalnym sosem do niego za 4,90 zł oraz typowy klasyk - kebab pita duży z mięsem z kurczaka i sosem mieszanym za 12 zł.

 CHONA KEBAB
Kebab pita duży
z CHONA KEBAB Lublin
Na dania czekaliśmy ok. 20 minut, ponieważ ludzi w lokalu było całkiem sporo. Zostały nam doniesione do naszego stolika na normalnych talerzach, co zdarza się dosyć rzadko. Rozmiary pity uwzględniając jej cenę nie były szczególnie duże. Sama pita była dobrze przypieczona, chrupiąca i smaczna. Niestety osoba, która ją robiła nie pomyślała o wymieszaniu składników i sosów. I tak jedliśmy albo mięso, albo surówkę, albo sos czosnkowy, albo ostry. Co do mięsa to było dobrze doprawione, ale niestety były to malutkie ścineczki, najprawdopodobniej odgrzewane w mikrofalówce, więc nie smakowało tak dobrze jak mogłoby, gdyby było ścinane bezpośrednio z patyka. Surówka była zbyt słodka (prawdopodobnie Coleslaw) i niezbyt pasowała do reszty dania. Sosy były ok, ale jak jak wcześniej wspominaliśmy, nie były wymieszane.
Kebab Pod Psem Lublin
Dania w swojej pełnej okazałości

Pozytywnie zaskoczył nas za to Kebabburger, który nie dość, że był ponad 2 razy tańszy to wcale nie był jakąś mini kanapeczką. Był to sporych rozmiarów burger z mięsem z kebaba i warzywami w środku. Do tego dochodził jeszcze specjalny sos, którego nazwy załoga nie chciała nam zdradzić, a pytaliśmy jaki to, ponieważ smakował wyśmienicie i nadawał charakteru całej kanapce. Lekkie zastrzeżenia mieliśmy tylko do bułki, która nie była najwyższych lotów, ale jak za tą cenę, wolelibyśmy zjeść 2 Kebabburgery niż jedną pitę.

CHONA KEBAB zaprezentował nam ciekawe połączenie kebaba i burgera, które okazało się bardzo smaczne, a do tego tanie. Tamtejsze mięso jest dobrze doprawione i jeśli byłoby ścinane na świeżo z patyka na pewno by Wam smakowało. Co do pity to naszym zdaniem wymaga ona przede wszystkim zmieszania składników i wymiany surówki na inną. Cena jak za taką ilość też mogłaby być trochę niższa. Podsumowując polecamy Wam sprawdzić Kebabburgera jako coś nowego, a pity na razie jeść gdzieś indziej.

niedziela, 10 maja 2015

Prawdziwy kebab turecki Nałęczowska - Mega bułka

Prawdziwy kebab turecki na ul. Nałęczowskiej działa już od wielu lat. Mała budka interesowała nas już od pewnego czasu i w końcu postanowiliśmy spróbować tamtejszego "prawdziwego" kebaba. Zdania o jedzeniu w tym miejscu są podzielone. Jedni chwalą, a inni odradzają. Sam lokal na pewno nie zachęca wyglądem czy wystrojem.

Prawdziwy kebab turecki Nałęczowska
Mega bułka z kurczakiem
z Prawdziwy kebab turecki Lublin
Zamówiliśmy dwie mega bułki z mięsem z kurczaka i sosem mieszanym po 13 zł każda. Podczas oczekiwania próbowaliśmy znaleźć stolik, który by się nie lepił, ale nam się to nie udało. Wszystkie były przecierane przez pracownika po wyjściu klientów, ale mimo to nadal się lepiły. Na dania czekaliśmy ok. 10 minut. Zostały podane na normalnych talerzach, a nie jak zazwyczaj na plastikowych.

Prawdziwy kebab turecki
Mięsa było sporo, ale było zimne i niesmaczne
Niestety jak się okazało już po pierwszym kęsie mięso było całkowicie zimne, do tego zalane zimnym sosem. Było cieniutko pocięte i było go całkiem sporo jednak jego smak pozostawiał wiele do życzenia. Mięso nie było odpowiednio doprawione i miało dość dziwną, zmieloną konsystencję. Surówki nie było za dużo. Oczywiście również była zimna i raczej bez smaku. Sosy, które wspomnieliśmy także nie broniły dania. Czosnkowy smakował jak śmietana z kawałkami czosnku, a ostrego było zbyt mało i był zbyt słaby, aby mógł coś ciekawego wnieść do tego dania. Bułka była chrupiąca, ale tak samo zimna.

Prawdziwy kebab turecki na ul. Nałęczowskiej zaserwował nam zimnego kebaba w ekspresowym tempie. Rozumiemy, że jest to budka przy drodze, ale oprócz szybkości liczy się także jakość i smak. Co do jakości to mamy przede wszystkim zastrzeżenia do mięsa, które było po prostu niedobre. W lokalu przydałoby się także porządnie posprzątać, bo jego wygląd również dodatkowo pogrąża już i tak niesmaczne danie. Dodając do tego wysoką cenę jak za taki posiłek wychodzi nam jednoznaczny werdykt. Nie polecamy tego miejsca.