W menu jest 5 różnych burgerów z różnymi, całkiem ciekawymi połączeniami składników. Jest nawet jeden burger wegański z kotletem z buraka. Preferujemy jednak mięso, dlatego skusiliśmy się na dwa burgery Cheese-Bacon za 19 zł. To najtańsza opcja, a w zestawie otrzymujemy 200g wołowiny, bekon, cheddar, sos chipotle mayo, sałatę, pomidora, cebulę, ogórek kiszony, frytki i sałatkę coleslaw. Według nas to uczciwa cena. Kelnerka podczas odbierania zamówienia zapytała o stopień wysmażenia mięsa. Wybraliśmy medium rare.
Cheese-Bacon Burger z NÓŻ - Kuchnia i Bar Lublin |
Hamburgery dotarły do nas po ok. 20 minutach. Na ich widok powiedzieliśmy zgodnie: wow. Były ogromne i prezentowały się bardzo ładnie. Trudno było nawet zaplanować sposób jedzenia, ale przy krojeniu sztućcami nie rozpadały się, więc polecamy tę metodę. Niestety już pierwszy gryz ujawnił, że mięso zostało zbyt mocno wysmażone i zbyt słabo doprawione. Składniki warzywne były świeże i chrupiące. Sos bardzo dobrze spajał całość dania. Frytki były niestety ledwo ciepłe. Sałatka coleslaw ok, ale bez zachwytów.
Ogólnie mimo wpadki z mięsem nie byliśmy zawiedzeni... do czasu. W trakcie jedzenia okazało się, że bułka jednego z burgerów jest po drugiej stronie całkowicie spalona. Zgłosiliśmy to obsłudze i jedna z kelnerek po konsultacji z kuchnią zaproponowała nam wymianę burgera na nowego lub rabat do zamówienia. Nie mieliśmy czasu czekać na kolejne wydanie dania, więc wybraliśmy rabat. Przy kasie kelnerka zapytała drugiej ile rabatu powinna udzielić, a ta odpowiedziała, że 15%. Czy uważacie, że 15% rabat za spalonego do połowy burgera, którego nie dało się zjeść, to Waszym zdaniem odpowiednie zadośćuczynienie?
Kompletnie zwęglona bułka jednego z burgerów... |
NÓŻ - Kuchnia i Bar Lublin niestety zraził nas do siebie trzema aspektami: zapachem w lokalu, nieudanym smażeniem mięsa oraz podejściem do klienta. Według nas nie jest to miejsce, w którym można dobrze zjeść lub posiedzieć ze znajomymi. Nie wiemy też co ma na celu puszczanie na telewizorach fashion.tv w takim miejscu, bo modelki z tego kanału raczej nie jadły by serwowanych tam potraw. W każdym razie NÓŻ okazał się tępy i skutecznie nas do siebie zraził.