Bardzo urodziwe i uśmiechnięte Panie pomagały nam w wyborze dania, które powinniśmy spróbować. Poleciły nam Burrito con Carne za 23 zł z szarpaną wołowiną, serem, sałatą, pico de gallo, salsa verde i śmietaną. Miało być to największe i najbardziej sycące danie z oferty, ponieważ byliśmy głodni.
Burrito con Carne z OTO IVO Mexican Street Food |
Czas oczekiwania na jedno burrito był bardzo krótki - czekaliśmy niecałe 15 minut. Pita była dosyć duża i ciężka. Jak się okazało już po pierwszym gryzie zawierała jednak dość dziwny składnik, a mianowicie ryż. Zwykły, biały, niedogotowany i bardzo twardy ryż - dodajmy. Co robił w burrito w takiej postaci? Tego nie wiemy, ale jedzenie pity z ryżem i śmietaną, to nic fajnego.
W środku czuć było tylko ryż i mięso... |
Mięso ujawniło się gdzieś przy trzecim gryzie. W smaku niestety również nie zachwycało. Praktycznie nie było czuć, że to wołowina. Pozostałych składników również w ogóle nie było czuć. Zero przypraw, zapachów, nic. Jałowy ryż z mięsem. Nie daliśmy rady zjeść tego dania do końca.
OTO IVO Mexican Street Food bardzo nas zawiodło. Dawno nie czuliśmy meksykańskich smaków w Lublinie i bardzo nam ich brakowało. Niestety w OTO IVO Mexican Street Food również ich nie doznaliśmy. Tamtejsze burrito możemy przyrównać jedynie do szpitalnego jedzenia lub diety dla osób z problemami gastrycznymi. Takich rzeczy nie powinno się podawać i nawet piękne Panie z obsługi tego nie zrekompensują. Nie polecamy Wam tego miejsca i będziemy dalej szukać czegoś dobrego do jedzenia na terenie NOCNEGO BAZARU Meet & Eat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: