Prawdziwy kebab turecki Nałęczowska - Mega bułka
Prawdziwy kebab turecki na ul. Nałęczowskiej działa już od wielu lat. Mała budka interesowała nas już od pewnego czasu i w końcu postanowiliśmy spróbować tamtejszego "prawdziwego" kebaba. Zdania o jedzeniu w tym miejscu są podzielone. Jedni chwalą, a inni odradzają. Sam lokal na pewno nie zachęca wyglądem czy wystrojem.
Mega bułka z kurczakiem z Prawdziwy kebab turecki Lublin |
Mięsa było sporo, ale było zimne i niesmaczne |
Prawdziwy kebab turecki na ul. Nałęczowskiej zaserwował nam zimnego kebaba w ekspresowym tempie. Rozumiemy, że jest to budka przy drodze, ale oprócz szybkości liczy się także jakość i smak. Co do jakości to mamy przede wszystkim zastrzeżenia do mięsa, które było po prostu niedobre. W lokalu przydałoby się także porządnie posprzątać, bo jego wygląd również dodatkowo pogrąża już i tak niesmaczne danie. Dodając do tego wysoką cenę jak za taki posiłek wychodzi nam jednoznaczny werdykt. Nie polecamy tego miejsca.
9 komentarze
trzeba było zażądać wymiany kebsa na ciepłego!
OdpowiedzUsuńCzemu nie recenzujecie Sytą Owce na Kunickiego??? Niebo w gębie. Cała Nadbystrzycka może tam chodzić na Korepetycje!!!!
OdpowiedzUsuńPan to jest chyba właścicielem tej Sytej Owcy, bo pod każdą recenzją o tym wspomina:) Nie mają czego żałować, nędza straszna te kebaby. Korepetycje to by się na pewno przydały osobom prowadzącym ten lokal, bo ma znakomitą lokalizację, duży parking przed wejściem, a mało kto tam chodzi - zupełnie nieprzypadkowo. Mam z 200 metrów do domu, a zanim doniosłem żarcie, to było już całkiem zimne. Jedynie przez jakiś czas po otwarciu było ok, teraz szkoda zachodu.
OdpowiedzUsuńNie jestem właścicielem ani nic mnie z nimi nie łączy. Dania są genialne, wyjątkowo smaczne, duże i robione przez nich samych a nie jednakowy chłam jak w "centrum" kebabowni przy Nadbystrzyckiej ( na jedno kopyto) ale widać pana to coś łączy z zamulaniem studenckiego menu......... Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńNo cóż, pudło, studia mam dawno za sobą. Możesz pan sobie pisać peany na temat tego żarcia, ale najlepiej świadczy o nim to, że lokal jest praktycznie cały czas pusty, mimo że znajduje się przy ruchliwej trasie, a w okolicy konkurencja jest marna. Ludzie wbrew pozorom nie są tacy głupi, jak ktoś uczciwie karmi, to będą się tam stołować, a jak dają padlinę, to omijają szerokim łukiem, tak jak Sytą Owcę.
OdpowiedzUsuńTrzeba było przejechać się 500 m dalej i zajść do kebaba u Mustafy. 1 z 3 najlepszych kebabów w Lublinie. Pozostałe to Dubaj na Nadbystrzyckiej oraz Fell-Fella na Lipowej, przy ul. Sądowej. Polecam z całego serca. Czekam na recenzję któregoś z nich. Nie zawiedziecie się. ;)
OdpowiedzUsuńW Lublinie nie ma dobrego kebaba. Wysuszone mięso z kapuchą w picie lub bułce prosto z mikrofali to nie kebab. Lubelskie kebaby niczym się od siebie nie różnią. No, może cenami ;) Od Mustafy smakuje tak samo jak ten z Dubaju czy Habiby. Byłam niedawno i u Turka, na początku miłe zaskoczenie: nie ma surówki, jest pomidor, ogórek, sałata, cebula... A do tego syfiaste mięso, które smakowało jak zmielony tłuszcz i skóry.
OdpowiedzUsuńA jak mają smakować inaczej skoro to te same rulony z miechem kupione gotowe w makro?
OdpowiedzUsuńByłem dziś w Filii tego zimnego kebaba z Nałęczowskiej,w Okunince nad jez.Białym.
OdpowiedzUsuńOddałem bułę za 11 złotych po 5 sekundach.W bułce ,zimnej jak zwykle było 95 procent kapusty trochę ogórka jakaś czerwona sieczka i kilka procent zimnego mięsa.Nawet zwrotu pieniędzy nie otrzymałem.Kebab zamówiony przez moją żonę to samo.Zimne zielsko z mikroskopijną ilością mięsa .Trzeba tępić śmierdzące budki z zimnym szajsem.
Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: