Alan Hugs Lublin - Burger USA

By 19:23 , , , , , , ,

Alan Hugs Lublin to lokal, który powstał w miejscu dawnego Bierhalle, czyli w naprawdę dobrej lokalizacji. Sama otoczka tego miejsca nie przywodzi nam na myśl typowego fast fooda, jednak dostawaliśmy wiele sygnałów, że można tam zjeść szybko dobrego burgera. Co więcej sprawdzając ceny zobaczyliśmy, że oferowane tam hamburgery wcale nie są drogie. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy rzeczywiście w miejscu bardziej restauracyjnym możemy coś szybko i smacznie przekąsić.

Odwiedziliśmy lokal wieczorem. W środku nie było zbyt wiele zajętych stolików, ale nie można również powiedzieć, że było pusto. Miejsca jest po prostu duże i każdy znajdzie stolik dla siebie, chyba, że akurat jest jakieś święto lub wydarzenie - wtedy z miejscami może być krucho. Zostaliśmy już przy wejściu powitani przez uśmiechniętą kelnerkę, a następnie zaproszeni do stolika. Klimat jest zdecydowanym plusem tego miejsca. Nada się zarówno na randkę, szybkie zjedzenie burgera, jak i obejrzenie meczu. Czasami działa to jednak na niekorzyść jeśli wszystkie trzy typy klientów spotkają się naraz, co również czasami się zdarza.

Alan Hugs Lublin
Burger USA z Alan Hugs Lublin
Przechodząc jednak do samego zamówienia: poprosiliśmy o dwa Burgery USA, w skład których wchodziła wołowina, sałata, pomidor, ogórek oraz czerwona cebula. Cena jednego to 17,90 zł - porównując do innych lubelskich burgerowni dosyć tanio. Bardzo pozytywnie zaskoczył nas czas oczekiwania, który wynosił jedynie 15 minut. Po tym czasie zobaczyliśmy ciekawie podanego burgera z frytkami oraz surówką coleslaw. Burger był sporych rozmiarów, choć mięso nie należało do najgrubszych - stawiamy na coś pomiędzy 150-180g. Bułka była miękka w środku, a chrupiąca z zewnątrz. Wszystkie składniki idealnie ze sobą współgrały. Miłośnicy pikantnych dań będą też zadowoleni z pikantnych sosów, które stoją na stołach i można ich używać do woli. Frytki były smaczne i w wystarczającej ilości. Nie smakowała nam jedynie sałatka, która była nijaka, a jedzenie jej z liścia sałaty problematyczne.

Ogólnie byliśmy jednak na tyle zadowoleni z atmosfery i smaku burgerów, że bardzo szybko zapragnęliśmy tam wrócić. Trafiliśmy akurat na prawie pełną salę, dodatkowo z jakąś imprezą odbywającą się w jednym z pomieszczeń. Było to właśnie połączenie barowo-imprezowej atmosfery, która zupełnie zmieniła nasz odbiór tego miejsca. Na podejście kelnerki czekaliśmy 30 minut, a na nasze zamówienie ponad godzinę. Tym razem bułka była sucha, a danie wyglądało na mniej starannie przygotowane. Reszta składników była smaczna, ale to jednak nie było to.

Alan Hugs Lublin to lokal z ciekawym wystrojem, atmosferą i dobrym jedzeniem. Jeśli odwiedzimy go, gdy nie będzie zbyt wielu gości możemy liczyć na szybką i miłą obsługę. Nie polecamy jednak wybierać się tam, gdy zza okna widać dużą liczbę osób. Wtedy jakość zdecydowanie spada i potencjał tego miejsca jako alternatywy dla fast-foodowej burgerowni spada do zera. Jeśli jednak jesteście fanami burgerów, nie chcecie wydawać fortuny na wyjścia do restauracji i zabrać w fajne miejsce dziewczynę, to powinniście wybrać się tam odpowiednio dobierając termin.

Sprawdź nasze poprzednie recenzje:

0 komentarze

Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: