Gold Express Kebab u Kamela - Duży kebab w bułce

By 19:16 , , , , , , , ,

Gold Express Kebab u Kamela to ostatni lokal z ulicy Nadbystrzyckiej, który został nam do przedstawienia na blogu. Miejsce to nazywało się kiedyś "Al Jazeera", a niedawno doczekało się drewnianej dobudówki, w której znalazło się miejsce na kilka stolików. Oczywiście nie ma co wybierać się tam jakąś większą ekipą ale nie trzeba już jeść "w biegu" i można sobie spokojnie przysiąść. W budce pracuje pan przypominający Turka, na opiekaczach nabite jest mięso, a mimo to rzadko widzę aby tam ktoś jadł. Zapewne musi być jakiś tego powód...

Duża bułka kebab z Gold Express Kebab u Kamela Lublin
Duża bułka kebab z Gold Express Kebab u Kamela
Lublin
Cenowo kebab u Kamela wygląda nawet lepiej niż pozostałe lokale na tej ulicy. Za dużą bułkę z mięsem z kurczaka z sosem mieszanym zapłaciłem 9 zł co jest dość dobrą ceną. Nie wiem co mają odzwierciedlać słowa "Gold Express" w nazwie ale na pewno nie tyczą się one jakości obsługi i czasu realizacji zamówienia. Ze sprzedawcą dość trudno było się dogadać (kilka razy pytał o sos itp.), a na moją bułkę musiałem czekać ponad 15 minut choć nikt przede mną nie zamawiał. Kanapka rzeczywiście okazała się dość duża. Bułka przypominała bardziej zwyczajne bułki kupowane na śniadanie niż te do kebabów choć była miękka i na nie narzekałbym aż tak bardzo na nią jeśli byłaby ciepła. Pierwszy raz zdarzyło mi się abym dostał zimą bułkę w kebabie, który zamawiam na miejscu. Co do ilości mięsa to było go trochę na wierzchu, w środku zero i pod koniec odrobinkę. W środku jedliśmy bułkę z surówką, która składała się z sałat: zwykłej i pekińskiej. Nie znalazła się tam również ani odrobina sosu, którym było jedynie polane mięso na wierzchu i na końcu kanapki. W smaku sos nie był ani czosnkowy ani ostry. Nie wiem czy mięso miało taki kolor normalnie czy od sosu ale było żółte jakby ktoś dodał do niego curry i nie smakowało za dobrze.

Gold Express Kebab u Kamela ma może troszkę lepsze ceny niż konkurencja ale to jego jedyny plus. Lokal nie zachwyca ani ilością miejsca, ani smakiem jedzenia. Dużą bułkę serwowaną u Kamela mogę polecić jedynie wielbicielom warzywnych kebabów. Teraz już dokładnie wiem dlaczego bardzo rzadko widuję aby ktokolwiek tam zamawiał jedzenie - w okolicy jest po prostu dużo lepszych kebabów, dlatego wybierzcie jakiś inny niż ten u Kamela. Nie polecam.

Sprawdź nasze poprzednie recenzje:

4 komentarze

  1. Nigdy nie jadłem tam takiej opcji. Zawsze biorę dużą pite z baranina i bardzo mi smakuje. Ale rzeczywiście surówki i sosy słabe. Nie wiem czemu ale baranina jest tam bardzo dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesada - kebab jest naprawdę dobry. Lepiej powiedz kto Ci płaci za takie komentarze. Może mięso i ma żółty od przypraw kolor ale jest smaczne. Jem tam często - i nigdy nie zdarzyło się żeby sos był bez smaku - ostry jest naprawdę ostry, a nie z keczupem ,a czosnkowy ma smak czosnku. Oferują jeszcze koperkowy - równie dobry. To miejsce potrzebuje czasu - bo to, co tam było przedtem - to dopiero powodowało rozstrój żołądka. W środku może i jest mało miejsca, ale za to jest czysto i przyjemnie. Polecam !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. M.M to, że nie polecamy kebaba, który Ci smakuje nie oznacza, że musisz od razu posądzać nas o korupcję ;) Każdy ma własny gust choć nasze zdanie zazwyczaj potwierdza większość odwiedzających bloga. W środku nie da się w taką pogodę wysiedzieć bo nie dość, że jest gorąco i duszno na dworze to jeszcze kumuluje się w tej przybudówce ciepło z opiekacza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasne - to co robisz, robisz to pro puplico bono;)
    Masz rację - każdy ma prawo do własnych ocen, ale na takim blogu powinny być w miarę obiektywne. Zaliczenie kilku filmów o kuchni nie czyni nas znawcami tej materii. Wiem co mówię, bo zawodowo tejstuję jedzenie:)W kilku przypadkach zgadzam się z twoimi ocenami, w kilku nie. Z ciekawości zrobiliśmy ze znajomymi rundkę po kilku kebabach - oczywiście wszędzie są klimatyzowane lokale:))) W tym okropnym gold expesie przy nas były z przybudówki wyjęte szyby - i było nawet przyjemnie. Czas oczekiwania ani przedtem, ani tym razem też nie pzekoczył kilku minut, a jedzenie było dobre. Poza tym to jeden z niewielu fast foodów, gdzie w sałatce masz i ogórki i pomidory:) A stoły są dwa:) Co do Pana - może i nie mówi najlepiej po polsku ale przynajmniej się stara -ciekawe jak ktoś z nas po roku mówiłby po arabsku? A na tym zdjęciu bułka nie wygląda jakby cierpiała na brak mięsa. Poza tym jeśli jesteś studentem lub mieszkańcem Lublina, to powinieneś wiedzieć, że poza Starym Miastem od połowy maja do połowy września miasto wygląda jak po epidemii, więc nie osądza się lokalu w środku sesji, po ilości ludzi, których się tam zastaje - zwłaszcza na takiej ulicy. Wybór gdzie jeść całe szczęście należy do nas. A w Lublinie nie jest mały:) Więc życzę Ci smacznego - bez względu na to gdzie cię tym razem zaniesie:)

    OdpowiedzUsuń

Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: