Pierwsza recenzja w nowym roku (tak przy okazji to już trzeci od kiedy działamy) będzie dotyczyła La Traviata Pizzeria Ristorante, która to raz oferowała dowóz, następnie z niego rezygnowała i tak w kółko. Jedliśmy już tam kiedyś (jeszcze przed założeniem naszego bloga) i ich pizza bardzo przypadła nam do gustu. Teraz dowóz jest dostępny, ale czy tamtejsze placki smakują tak samo jak kiedyś? Zapraszamy do przeczytania recenzji.
|
Pizza Pollo z La Traviata Lublin z kurczakiem, ananasem i kukurydzą |
Zamówiliśmy trochę zmodyfikowane 32 cm pizze, które w menu nosiły nazwy
Pollo i
Diavola. W pierwszej z nich zamieniliśmy pieczarki na kukurydzę, które z kolei przenieśliśmy na drugą pizzę zamiast cebuli. Problemów i żadnych dopłat związanych z tymi zmianami nie było.
Obie kosztowały po 20 zł i przy takiej cenie dostawę dostaliśmy gratis
. Zamówienie zostało złożone w godzinach wieczornych i
czas oczekiwania na dostawę wynosił trochę ponad 40 minut. Placki dotarły jednak bardzo ciepłe.
|
Pizza Diavola z La Traviata Lublin z salami, papryczką chilli i pieczarkami |
La Traviata podczas wcześniejszego zamówienia oczarowała nas cienkim i bardzo dobrym ciastem, mnogością składników i przypraw, a także zapachem pochodzącym z pieca opalanego drewnem.
Teraz niestety praktycznie tego wszystkiego zabrakło. Wiadomo, że pizza wyszła z tego samego pieca, ale nie było już tego dość mocnego zapachu. Połówki salami na każdym z kawałków najlepiej świadczą o oszczędnościach na składnikach, choć nie możemy też napisać, że placki były "nagie". Dodatki smakowały dobrze, ale papryczka chilli nie była wcale ostra lub po prostu było jej za mało.
Najgorzej chyba zmieniło się ciasto, które wpisało się w lubelską średnią - było grubsze, dominowało nad składnikami.
Zawsze wolimy pisać, że dany lokal zmienił się na lepsze niestety w przypadku
La Traviaty stało się inaczej. Pizzeria, która kiedyś wyróżniała się w naszym mieście stała się jedynie jedną z wielu. Jest to teraz miejsce, do którego można udać się ewentualnie osobiście, przechodząc obok.
Nie znajdujemy już jednak żadnych powodów, dla których warto byłoby stamtąd zamawiać na dowóz.
1 komentarze
Otworzyli filię nad Zalewem Zemborzyckim. Oczywiście czynna jest w sezonie letnim. Pizza faktycznie popsuła się.
OdpowiedzUsuńByłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: