Eat-ER Lublin - Kurczak z pieprzem i Ostry kurczak

By 11:55 , , , ,

Eat-ER Lublin to miejsce oferujące dania kuchni Chińskiej oraz Tajwańskiej. Powstało w jednym z nowych budynków na ul. Witolda Chodzki 19 i zaprasza nas do siebie nadmuchiwanym ludkiem machającym ręką. Nas ten śmieszny ludek przekonał i postanowiliśmy sprawdzić, czy można tam dobrze zjeść.

Eat-ER Lublin
Kurczak z pieprzem z Eat-ER Lublin
Pierwszym zaskoczeniem było dla nas menu, w którym język polski jest tylko jednym z trzech obok angielskiego i chińskiego. Było też trochę pomazane - niektóre pozycje zostały wykreślone, a inne mimo, że ciągle były widoczne, przy próbie ich zamówienia również były niedostępne. Mieliśmy do wyboru praktycznie tylko dwa dania, które zamówiliśmy: kurczak z pieprzem oraz ostry kurczak. Oba kosztowały po 14 zł.

Po odbiór dań zostaliśmy zawołani po angielsku, ale po chwili dało się usłyszeć gdzieś z zaplecza kuchni "to Polacy" i Pani przeczytała nasz numerek po polsku. A raczej łamaną polszczyzną, bo Pani pochodziła chyba z Ukrainy - skład tego lokalu jest iście międzynarodowy i nastawiony przede wszystkim na zagranicznych studentów. Przechodząc już jednak do samych dań, to za 14 zł dostajemy sporą porcję kurczaka w kawałkach położonego na ryżu, a ponadto jeszcze frytki i surówkę. 
Eat-ER
Ostry kurczak z Eat-ER Lublin

Połączenie frytek i ryżu zdawało nam się dziwne, ale po spróbowaniu okazało się naprawdę fajne. Z resztą nie był to zwyczajny ryż. Przypominał bardziej ten z sushi. Był zbity, klejący, odpowiednio namoczony - najleszy jaki jedliśmy w Lublinie. Kurczak z pierzem okazał się równie pyszny. Mięso było mięciutkie i odrobinę pikantne, a pieprz był mocno wyczuwany. Zawiedliśmy się na ostrym kurczaku, którego panierka nie była już tak dobra. Strasznie się rozpadała, była jakby trochę niedosmażona i w ogóle nie ostra. Surówka może Wam przypasować lub nie. My mieliśmy podzielone zdania, ale oboje przyznaliśmy zgodnie, że takiej jeszcze nigdzie nie jedliśmy.

Eat-ER Lublin to na chwilę obecną najlepszy chińczyk w Lublinie. Smak oraz jakość ich dań jest zupełnie inna niż w pozostałych lokalach, które niestety stają się coraz gorsze. Potwierdzają to tłumy zagranicznych studentów, którzy są głównymi odbiorcami tamtejszego jedzenia. Nie zdziwcie się zatem, że ktoś zapyta lub zawoła Was w języku angielskim. Na pewno odwiedzimy to miejsce jeszcze nie raz, aby spróbować większej ilości dań. Wam też polecamy sprawdzić to miejsce!

Sprawdź nasze poprzednie recenzje:

1 komentarze

Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: