Mimi Pizza została zaproponowana jako cel następnej recenzji przez jednego z naszych fanów na naszym profilu na facebooku. Jako, że niedawno dostałem ulotkę tej właśnie pizzerii z promocją na nową pozycję w ich menu - pizzę gyros - postanowiłem skorzystać z tej okazji i właśnie ją zamówić. Inne polecane przez Was pizzerie przetestuję w późniejszym terminie.
|
Pizza Gyros z Mimi Pizza Lublin - wygląda naprawdę wiosennie i smacznie |
Wracając jednak do
pizzerii Mimi, jest to dobrze znana marka w Lublinie. Posiada swój lokal na ulicy Juranda. Cena
Pizzy Gyros XXL (kwadratowa,
przekątna 62 cm) na grubym cieście w promocji wyniosła mnie
32,80 zł co jest moim zdaniem dość dobrą ceną.
Dostawa jest darmowa na terenie całego Lublina dla zamówień powyżej 20 złotych. Czas dostawy został określony na
40-60 minut i był bardziej zbliżony do tej górnej granicy, a więc zamawiając z
Mimi na nasz placek musimy trochę poczekać.
|
Grube ciasto oraz sos tzatzikowy z Pizzerii Mimi Lublin |
Sama pizza, która jak już wspominałem jest nową kompozycją oferowaną przez
Mimi Pizza posiada cztery składniki:
kurczak, pepperoni, świeża sałata, świeży pomidor +
sos tzatzikowy. Jest to dość specyficzna pizza i nie każdemu przypadnie do gustu. Jak komentowali moi znajomi: smakuje mniej więcej tak jakby na pizzę położyć sałatkę. Trzeba przyznać iż mieli trochę racji. Wystarczyłoby dodać oliwki, ser feta, sos winegret i mielibyśmy prawie sałatkę grecką. Pomijając jednak sam rodzaj pizzy trzeba powiedzieć, że tak jak jest napisane w ulotce
wszystkie składniki były świeże i smakowały bardzo dobrze. Do tego jak widać na załączonej fotografii było ich naprawdę dużo - i to nie tylko składników warzywnych bo i kurczaka nie poskąpiono. Na stronie i w ulotce pizzerii ten placek nie jest określany jako szczególnie pikantny ale papryka pepperoni naprawdę potrafiła dać się we znaki nie przyzwyczajonym do ostrych potraw osobom.
Niewątpliwą zaletą pizzy było również jej ciasto, które było grube ale przy tym miękkie i puszyste choć lekko tłuste. Brzegi ani spód nie były przypalone i nadawały się do zjedzenia choć jeśli o same brzegi chodzi to moim zdaniem były zbyt szerokie.
Sos tzatzikowy zbierał rozbieżne opinie, choć mi smakował i poprzez jego obecność na placku nie trzeba było dodawać sosu czosnkowego czy keczupu.
Na pizzy niestety nie znalazło się zbyt dużo sera co można podciągnąć jako jej minus
choć może wynikało to z dość specyficznego typu samego placka. W każdym bądź razie fani serowych pizz byliby zawiedzeni. Lekkie problemy sprawiały też same składniki znajdujące się na pizzy, które dość łatwo z niej spadały. Muszę też napomknąć o wielkości samej pizzy w odniesieniu do ilości osób, które mogą się nią najeść.
Na pewno nie naje się nią 8 osób tak jak jest to rozpisane na stronie, jednak dla 4-5 osób jest to optymalny i wystarczający rozmiar.
Mimi Pizza na pewno nie może wstydzić się za swoje ciasto, które jest naprawdę dobre.
Również jakość, ilość i świeżość składników nie pozostawia nic do życzenia. Przyczepić można się jedynie do dość długiego czasu oczekiwania na dostarczenie placka oraz cen, które w przypadku innych kompozycji pizz, których nie obowiązuje promocja nie są takie atrakcyjne i w porównaniu do innych pizzerii raczej nieopłacalne. Jeśli jednak nie mieliście jeszcze okazji spróbować pizzy z
pizzerii Mimi warto przetestować ją według własnego gustu bo wielu osobom może na prawdę zasmakować. Polecam!
dobra pizza Lublin,
Lublin pizza,
Mimi Pizza,
Mimi Pizza Lublin,
pizza,
pizza dowóz Lublin,
pizza gyros,
pizza lublin,
pizza Mimi Lublin,
pizzeria lublin,
pizzeria Mimi,
Pizzeria Mimi Lublin
5 komentarze
Jesteś pewien , ze pizza byla z kleeberga? ten lokal ze dwa lata juz nie dziala, sa tam tylko imprezy cateringowe robione, cos sie zmienilo? chyba bez wzgledu na to na jaki telefon dzwonisz pizze dostajesz z Czubów....no chyba , ze znowu otworzyli kleeberga....
OdpowiedzUsuńDzwoniłem na Kleeberga ale na paragonie jest napisane, że z ulicy Juranda, więc pewnie masz rację. Dziwne, że na nie zaktualizowali jeszcze swojej strony. Tłumaczy to jednak długi czas dostawy...
OdpowiedzUsuńZaktualizowali, masz przeciez napisane, ze na Kleeberga jest tylko sala hłe , hłe 'bankietowa'
OdpowiedzUsuńCzy pizza byla jeszcze ciepla ? :)
OdpowiedzUsuńTak, była jeszcze ciepła choć nie aż tak aby można było powiedzieć, że została dopiero przed sekundą wyciągnięta z pieca.
OdpowiedzUsuńByłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: