Pizzeria Włoska Piwnica Lublin - Pizza Gamberetti i Spinata

By 21:44 , , , , , , , , ,

Pizzeria Włoska Piwnica działająca na ul. Pankiewicza 28 została nam polecona przez jednego z naszych fanów, Sebastiana, już rok temu. Szczerze mówiąc nigdy wcześniej o niej nie słyszeliśmy i przez ten brak świadomości całkowicie o niej zapomnieliśmy. Nie widzieliśmy jej reklam, ani nie mieliśmy żadnych rekomendacji od znajomych. Pizzeria jednak utrzymała się na rynku i Sebastian przypomniał nam ostatnio, że mieliśmy ją przetestować.

Pizzeria Włoska Piwnica
Pizza Spinata z salami Spinata, suszonymi pomidorami
i rukolą z Pizzeria Włoska Piwnica Lublin
Pizzeria ma dosyć krótkie godziny otwarcia. Możemy w niej zjeść od 15:00 do 21:00. Nie prowadzi też dowozu. Dostanie się do niej nie stanowi jakiegoś wielkiego problemu, ale umiejscowiona w dolnej części domu jednorodzinnego nie rzuca się też szczególnie w oczy. Przed lokalem znajduje się dość klimatyczny ogródek, który ze względu na obecną pogodę nie jest już dostępny. Wydaje nam się jednak, że byłby dobrym miejscem na wiosenne i letnie spotkania. Wchodząc do środka pierwsze co czujemy to piękny zapach palonego drewna. Lokal w środku jest bardzo mały. Możemy usiąść jedynie przy dwóch drewnianych stołach, które są bardzo wąskie i niewygodne. Niestety jak się okazuje piękny zapach drewna pochodzi jedynie z kominka, a nie z pieca do pizzy.


Włoska Piwnica Lublin
Pizza Gamberetti z borowikami, krewetkami,
bazylią i natką pietruszki z Włoska Piwnica Lublin
Menu ma 23 pozycje gotowych pizz. Nie ma też problemów, aby coś wymienić lub dodać. Gdy Pani stojąca za barem widziała, że się zastanawiamy sama zaczęła proponować nam dodanie innych składników - jak sądzimy, bez dodatkowej opłaty. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na pizze Gamberetti z borowikami, krewetkami, świeżą bazylią i natką pietruszki oraz Spinata zawierającą suszone pomidory, salami Spinata i świeżą rukolę. Pierwsza z nich kosztowała 25 zł, a druga 24 zł. Trzeba przyznać, że ceny jak na swój rozmiar i tę lokalizację pizzerii  są dość wysokie. Dodatkowo zamówiliśmy też jeden z oryginalnych włoskich napojów, który kosztował 6 zł.


włoska cola
Włoska cola raczej nie przypadła nam do gustu
Mogliśmy obserwować jak przygotowywane są nasze pizze, ponieważ z sali mamy widok na kuchnię. Napój włoski o smaku coli z wiśnią miał bardzo ładny zapach, ale w był gorzki w stylu kofeinowym. Pizze otrzymaliśmy jednocześnie po 20 minutach od zamówienia - byliśmy jedynymi gośćmi w lokalu. Pierwszym zaskoczeniem był brak bazylii na pizzy Gamberetti. Pani poinformowała nas jednak, że w tym przypadku obowiązuje samoobsługa i możemy zerwać sobie świeże listki bazylii z tej stojącej na naszym stoliku - ciekawe rozwiązanie. Ogólnie jeśli chodzi o ilość składników to jak widzicie na zdjęciach nie było ich przesadnie dużo, ale nie możemy też powiedzieć, że było ich jakoś ultra mało.

włoska oliwa
Oliwy były bardzo dobre
Pierwszy raz zdecydowaliśmy się na pizzę z borowikami i musimy Wam powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę! Na pizzy było ich niewiele, ale zapach który dodawały był po prostu obłędny. Ciekawe, czy w pełni sezonu grzybowego dostaje się ich więcej... Natka pietruszki była dodana w małej ilości, a na jeden kawałek pizzy przypadała jedna lub maksymalnie dwie krewetki. W smaku wszystkie składniki były bardzo dobre, ale naszym zdaniem mogło być ich trochę więcej jak za tę cenę. Druga pizza miała na sobie bardzo smaczne, lekko pikantne salami. Ta pizza była zdecydowanie szczodrzej potraktowana pod względem składników, choć suszonych pomidorów też nie było zbyt wiele.

Ciasto było cienkie, a kawałki utrzymywały się, gdy wzięło się je do ręki. Brzegi nie były grube i w większości przypadków były chrupiące. Naszym zdaniem było ono jednak lekko suche, mączne. Nie chodzi tu o pulpę pomidorową, bo jej było całkiem sporo, a o coś innego, co sprawiało, że pizza była czasami zbyt zapychająca. Na szczęście wielką pomocą okazały się oliwy, które znajdowały się na stoliku. Jedna czosnkowa, a druga z ostrymi papryczkami. Ciasto polane nimi nabierało całkowicie nowego smaku. Na koniec stwierdziliśmy, że jedną pizzą bez problemu najedzą się dwie osoby.

Pizzeria Włoska Piwnica Lublin to bardzo ciekawy i klimatyczny lokal ukryty w jednym z lubelskich osiedli. Wydaje się być dobrym miejscem na nietuzinkową randkę. Największym zawodem dla nas jest to, że ten piękny zapach drewna nie został przeniesiony na pizze. Moglibyśmy też ponarzekać na trochę zbyt małą ilość składników i ceny. Jednakże Włoska Piwnica ma w sobie coś takiego, że możemy przymknąć na to oko. Pizze są nawet więcej niż dobre, składniki również, a kompozycje różnorodne i ciekawe. Polecamy Wam to miejsce i jesteśmy ciekawi, czy słyszeliście już o tej pizzerii oraz co sądzicie o tamtejszych plackach. Swoje odczucia opiszcie w komentarzach.

Sprawdź nasze poprzednie recenzje:

5 komentarze

  1. Na pizzy nie może być za dużo...dla mnie jest git. A napój właśnie taki ma być;) gorzkawy. SEPOMATIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry tekst :) czekam na kolejne z tego bloga :) dodany do obserwowanych :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, że na pizzy jest za mało składników. To jest włoska pizza a nie amerykańska. Piszący tekst wydaje się jakby nigdy prawdziwej włoskiej pizzy nie jadł, bo ta z włoskiej piwnicy smakuje jak właśnie oryginalna pizza z Italii. Gratuluje Pani ją przygotowującą,ponieważ jest to jedna z najlepszych pizz jaką jadłam. Jak się raz spróbuje to już gwarantuje że nie zamówicie w innym miejscu. Ciasto jest cienkie, lekko chrupiące po bokach, składniki zawsze świeże i ta oliwa na wierzchu...Polecam tym, którzy jeszcze nie próbowali!

    OdpowiedzUsuń
  4. Znacie www.szybkapizza.pl? Według mnie najlepsza pizzeria w Poznaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. W mojej ocenie www.szybkapizza.pl to jedna z najbardziej niedocenianych pizzeri!

    OdpowiedzUsuń

Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: