Kebab Paprika Lublin - Kebab pita oraz danie kebab
Kebab Paprika Lublin istnieje w naszym mieście od wielu lat. Jego pierwszy test przeprowadziliśmy już prawie 4 lata temu. Od tamtego czasu wiele się pozmieniało. Paprika ma teraz całkowicie nowe, prestiżowe lokalizacje na ul. Krakowskie Przedmieście 8 i 68 z dużą ilością miejsca, nowoczesnym wystrojem i darmowym WiFi. Zmieniło się też to co najważniejsze, czyli sam smak oferowanych tam kebabów. Czy na lepsze?
 |
| Pita Kebab z kurczakiem z Kebab Parpika Lublin |
Jeśli chcemy zamówić kebaba do pracy to zamawiamy go z właśnie z Papriki. Ich dowóz zdecydowanie się poprawił, trzymają też równy poziom jeśli chodzi o jakość dań. Postanowiliśmy jednak, że dania do recenzji zjemy w najnowszym lokalu sieci, który znajduje się nieopodal Bramy Krakowskiej. Zamówiliśmy pitę z kurczakiem oraz danie kebab - oba z sosami łagodnymi. Kosztowały odpowiednio 10 i 15 zł, co w porównaniu do konkurencji jest ceną bardzo dobrą.
 |
| Danie Kebab z kurczakiem z Kebab Parpika Lublin |
Na dania nie czekaliśmy długo - nieco ponad 10 minut - ale trzeba przyznać, że w lokalu nie było zbyt wielu klientów. Pita jest porównywalna rozmiarowo do dużych pit konkurencji. Mięso smakowało bardzo dobrze i było świeżutkie, bo przy nas ścinane z patyka. Ma ono w sobie jeszcze ten charakterystyczny, unikalny dla Papriki smak, który miało 4 lata temu, ale teraz jest jeszcze bogatszy, pełniejszy. Zdecydowanie poprawił się za to sos, który już nie przypomina w samej śmietany i w dobry sposób spaja całe danie. Pita w sama sobie jest chrupiąca, dobrze przypieczona, nie rozpada się i nie przecieka.
W daniu znajdziemy oczywiście to samo mięso, surówkę oraz sos. Jedząc je oddzielnie dużo bardziej wyczuwa się przyprawy użyte w surówce, które dla niektórych mogą być zbyt aromatyczne i przyćmiewać resztę. Jeśli jednak lubicie dobrze doprawione jedzenie to powinniście być zadowoleni. Czasami zdarzy się również, że danie jest zbyt słone - nie wiemy od czego to zależy, ale tym razem było ok. Do frytek nie możemy się również przyczepić. Jak na gotowe frytki smakują bardzo dobrze i komponują się z całością dania.
Kebab Paprika Lublin zmienił się przez te 4 lata zdecydowanie na plus. Jest otwarty do bardzo późna, ma pojemne lokale z dużą ilością miejsc w bardzo dobrych lokalizacjach i jednocześnie robi jeszcze lepsze kebaby niż poprzednio. Dowóz również się poprawił i do tego ciągle jest darmowy w większości dzielnic. To, że Paprika ma już dwa lokale i ciągle się rozwija mówi samo przez siebie, że serwują tam dobre jedzenie. Cieszymy się, że mogliśmy się przyczynić do rozwoju lokalu i mamy nadzieję, że nasze uwagi wpłynęły na sukces tego miejsca. Teraz nie mamy się już do czego przyczepić i bardzo się cieszymy, że mamy stałe miejsce, w którym zawsze zjemy dobrego kebaba. Polecamy!
.JPG)
4 komentarze
Albo tam się faktycznie poprawiło, albo Wam wymagania spadły:) Z tych zdjęć można wywnioskować tyle, że sałatka nie jest świeża, a frytki gotowe ( o czym wspomnieliście). W lokalu bliżej Lipowej był dramat, mnie się trafiła zimna padlina, a potem i koledze, ale to było w tamtym roku, może teraz jest inaczej. A że mają dwa lokale, to akurat o niczym nie świadczy, Złoty Kurczak też ma kilka budek, ale w przewodniku Michelina raczej się ich nie znajdzie:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Michałem - dziwna ta recenzja. Ale chyba powodem nie jest obniżenie wymagań, tylko reklama Kebab Paprika, która się pojawiła na blogu... Jak dla mnie to miejsce, które omijam szerokim łukiem. Ostatni mój kebab tam to wyschnięte wiórki z kurczaka, a sos pikantny to sama (be żadnych dodatków) węgierska pasta paprykowa "Eros Pista". Ostra to ona jest, ale przy okazji bardzo słona, raczej nie do użytku jako sos. Całość bardzo słaba - lokal na Krakowskim Przedmieściu.
OdpowiedzUsuńNo cóż...jeśli to faktycznie jest artykuł sponsorowany, to myślę, że taka informacja powinna zostać zamieszczona. Wiem, że serwery same się nie opłacą, jednak reklamowanie knajp, które serwują słabe żarcie, nie wyjdzie wam w dłuższej perspektywie na dobre, po prostu stracicie wiarygodność.
OdpowiedzUsuńNie jest to artykuł sponsorowany. Jeśli mamy kogoś zareklamować to najpierw sprawdzamy, czy rzeczywiście warto. W Paprice jemy często, bo odpuściliśmy Habbiby, które się pogorszyło, więc na bieżąco wiemy jak ma się sprawa smaku, ale postanowiliśmy napisać nową recenzję, bo stara się już zdecydowanie nie odnosi do stanu obecnego. Marcin masz rację, to przy zamówieniu ostrego sosu czujemy ten słony posmak, co z resztą pisaliśmy w recenzji, ale co ciekawe nie jest to regułą, bo raz jest ok, a raz słono.
OdpowiedzUsuńByłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: