Pizzeria Alibi Lublin - Kanapka gyros

By 13:25 , , , , , , , ,

Na Pizzerię Alibi natchnąłem się niedawno jak w wielu przypadkach dzięki Grouponowi. Nie wykupiłem ich vouchera, ponieważ ich strona swoim wyglądem nie zachęcała i myślałem, że może być tak samo z serwowanym przez nich jedzeniem. Brak funduszy pewnego dnia zmusił mnie jednak do spróbowania ich potraw, ponieważ są one w bardzo niskich cenach i tym sposobem zyskałem kolejne danie do zrecenzowania dla Was.

Kanapka gyros z Pizzeri Alibi
Zamówiłem trzy kanapki gyros w promocji za 22 złote - jedna kanapka wychodzi po troszkę ponad 7zł - to bardzo tanio. Dowóz na terenie całego Lublina jest gratis co jest również dużym plusem. Po dość standardowym czasie oczekiwania (30-35 minut) kanapki zostały do nas dostarczone. Były ciepłe, choć jeden ze znajomych zamawiał później większą ilość (9) i niektóre były zimne - co świadczy o tym, że Alibi nie może po prostu przygotować tyle kanapek na raz. Wracając jednak do mojego zamówienia - bułka, w której znajdował się gyros była gruba i posypana mąką - nie wiem w jakim celu. Co gorsza jeden z kolegów znalazł w niej włos! Może i był to tylko jeden incydent bo wielu moich znajomych stamtąd zamawia, a może po prostu nie zauważyli? Bułka była miękka i trochę ciągnąca - wielbiciele kebabów w chrupiących bułkach nie mają tu czego szukać. Surówka składała się z pokrojonej kapusty pekińskiej i kukurydzy - nie było jej za dużo ani za mało - powiedziałbym, że w sam raz. Przechodząc do najważniejszej rzeczy czyli mięsa należy na wstępie zaznaczyć, że nie jest to mięso, które możemy dostać u prawdziwego turka. Jest to mięso gyros przypominające bardziej kurczaka niż kebab ale jest dość dobrze przyprawione i smakuje poprawnie - nic nadzwyczajnego ale da się je zjeść ze smakiem szczególnie z ostrym sosem, który może nie jest bardzo mocny ale znajdziemy w nim kawałki papryczek i nadaje on spójności całej kanapce.

Trzeba przyznać, że Alibi nie jest miejscem gdzie znajdziemy wyśmienite kanapki gyros ale nie tym kierujemy się zamawiając w tym lokalu. Tutaj najważniejsza jest cena, która jest najniższą w Lublinie. Za 22 zł najedzą się spokojnie trzy osoby w każdym miejscu Lublina. Jeśli macie ograniczone środki, a jesteście bardzo głodni i chcecie zjeść coś nawet dobrego i ciepłego to spokojnie możecie zamawiać z Pizzerii Alibi. Mam jednak nadzieję, że incydent z włosem w bułce był jednorazowy - jeśli jednak by się to powtórzyło lub znaleźlibyście inne mankamenty - piszcie w komentarzach, ponieważ higiena jest zdecydowanie najważniejsza i powinna być przestrzegana nawet w przypadku najtańszych dań.

Sprawdź nasze poprzednie recenzje:

3 komentarze

  1. Czas oczekiwania (60min) myslałem ze to wyjątek ale jak widze w innych opiniach jednak nie. Co do pizzy: nie otworzylem przed zapłaceniem i to moj błąd bizza sie rozlała po kartonie była zimna ciasto było nie wyrobione dobrze juz nie wspominając o przypaleniu pizzy. mias 2x ser a to była porazka konkretna nie dość ze ser nie był ztarty na tarce i posypany na pizze tylko w plasterkach połozony tyle o ile to jeszcze to było 0.5 x ser a nie 2x. NIE ZALEZY IM NA KLIENCIE!!
    NIE POLECAM!! bo to juz nie to ze ktos nie potrafi zrobic pizzy tylko widac ze olewa klienta sprzedajac taka "pizze"

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również nie mam zbyt miłych wspomnień w przypadku tej "pizzerii", bo inaczej jej nazwać nie można..
    pizze faktycznie stosunkowo (choć faktycznie niewiele) tańsze od pozostałych..
    ale czas oczekiwania (bodajże sobota po godz. 16) to ponad 1,5 godziny.. oczywiście pizza i kebab zimne..
    pizza miała przypalone i duże brzegi, których nie tknąłem choć zwykle je zjadam.. składników dość skąpa ilość, a smak pizzy jak dla mnie zupełnie średni (może dlatego że zimna)..
    podobnie znalazłem włosa w kebabie, a myślałem że to poprostu przypadek (to mnie właśnie skłoniło do napisania tego komentarza)..
    dodatkowo, dostawa miała być gratis, a musiałem dopłacić 3 zł..
    co więcej, kierowca pomylił klatki i zamiast zadzwonić, puszczał mi sygnały żebym oddzwaniał i go prowadził..
    W ŻYCIU JUŻ TAM NIC NIE ZAMÓWIĘ I NIE ZJEM!! NIE POLECAM!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Parę razy stałem się "ofiarą" tej pizzerii za sprawą kuponów zniżkowych. Powiem tak - maksymalna porażka, kompromitacja, żal odwłok ściska. Czas dostawy na Kalinowszczyznę (w okolice końcowego linii nr 6) trwa ponad godzinę. Dałem im 3 szanse. Za pierwszym razem dostałem potwornie niedobrą pizzę, z jednej strony spaloną, a z drugiej praktycznie białą. W kwocie kuponu zamawiałem dodatkowe składniki i musiałem coś dopłacać. Jak się potem okazało, zapłaciłem im za nic, ponieważ dodatkowy czosnek chyba dostał nóżek i - niezbyt kulturalnie mówiąc - spierdolił z pudełka. Za drugim razem dostałem już lepszą wersję pizzy, ponieważ wysmarowałem im niezbyt pozytywny komentarz na cylexie (swoją drogą, usunęli się stamtąd) przypadkowo podając swoje miejsce zamieszkania. Trzecim razem dostałem coś pomiędzy 1 a drugą pizzą. Ciasto wyglądało na upieczone, ale po ugryzieniu czuć było wilgoć w środku. Składników wciąż mało, pizza przyjechała "ciepła" - jeśli mówimy o kartonie. W rzeczywistości pizza podczas drogi podjęła decyzję o zamianie w kamień i dojechała do mnie (po półtorej godziny) w trakcie tegoż procesu. Do każdej pizzy dostałem sos czosnkowy, który w rzeczywistości okazał się kostką knorra rozbełtaną z wodą i ociupinką śmietany do koloru. Jeśli liczysz na ciepły, dobry i szybki posiłek to już lepiej sobie usmażyć naleśniki. Tak będę robił za każdym razem, gdy najdzie mnie ochota na pizzę i będę miał kupon do tej pizzerii.

    OdpowiedzUsuń

Byłeś w tym lokalu? Podziel się z nami TWOIMI odczuciami! Dodaj komentarz poniżej: